Edyta Szulc

„Ciało jest brzegiem oceanu istnienia” Anonimowy mistrz suficki.

Od dziecka interesowałam się pracą z ciałem, jako cudownym narzędziem do samopoznania.

W 2005 roku ukończyłam Akademię Wychowania Fizycznego i zostałam magistrem Zdrowia Publicznego. Dziś mocno ten tytuł do mnie przemawia.Od ponad 15 lat pracuję z drugim człowiekiem.Jest to moja droga życiowa. Moja misja na to życie.

Wraz ze swoim rozwojem przechodziłam przez różne etapy pracy. Na początku był szeroko pojęty fitness i nordic walking. Bardzo intensywny czas obserwacji ludzkich zachowań, ich motywacji i działań. Czas który nauczył mnie pracy w grupie. Potem pojawiła się joga i głębszy rozwój duchowy. Czas rozumienia swojego ciała, kontaktowania się z nim w sposób bardziej świadomy. Tutaj zrozumiałam że każdy z nas poprzez pracę z ciałem i oddechem może wpływać na swój stan psychofizyczny. Zrozumiałam że poprzez ciało możemy dojść do swoich zamrożonych emocji i jeśli tylko mamy na to gotowość transformować je i uwalniać. Zrozumiałam że ciało jest mapą gdzie zapisane jest nasze całe życie.

Dzisiaj dochodzi do tego terapia tańcem i sztuką. Taniec pozwolił mi wrócić do czegoś pierwotnego we mnie, do ruchu który jest w przepływie, jest naturalny i nie muszę się go uczyć. On jest we mnie i jeśli pozwolę mu się prowadzić – uleczy mnie. Terapia poprzez sztukę przypomniała mi dziecięcą radość tworzenia którą gdzieś zagubiłam podczas edukacji szkolnej.

Obecnie prowadzę zajęcia na których korzystam głównie z jogi i ruchu intuicyjnego. Włączam do tego pracę z dźwiękiem: misy tybetańskie, bęben, dzwoneczki, kalimbę i śpiew. Posługuję się także różnego rodzaju technikami relaksacji: joga nidra, wizualizacje, ćwiczenia grupowe. W swojej pracy zwracam uwagę na szukanie kontaktu ze swoim ciałem i oddechem, akceptację siebie, zrozumienie swojego ciała a tym samym poznanie siebie. Odchodzę od sztywnych poleceń na rzecz szukania. Nakłaniam do bycia wewnątrz a nie na zewnątrz.